Układ pokarmowy

Przez Maciek Kwaśniewski

Jak nasze ciało reaguje na życiowe problemy

Siadając do napisania o układzie pokarmowym mocno czułem, że mnie od niego odrzuca, że jest duży i złożony. Jasne napisanie o mocno skomplikowanych procesach może nie być łatwe. Był to dla mnie duży problem do strawienia, wręcz cofało mnie przy pisaniu.
O tym właśnie chcę napisać w cyklu o układzie pokarmowym.

Układ pokarmowy odzwierciedla procesy dziejące się w naszym życiu. Tak jak jemy i procesujemy w naszym ciele jedzenie, tak samo procesujemy sprawy i wydarzenia które stają przed nami, które przeżywamy.

Każda sprawa, która zajmuje naszą uwagę jest jak kęs jedzenia wprowadzany do naszego ciała. Wnika przechodzi przez różne fazy by w końcu nas opuścić. Stajemy przed problemem, angażujemy się w jego rozwiązanie, procesujemy go, by w końcu sprawę zakończyć (wydalić) i pójść dalej do następnej sprawy. Problemy zaczynają się wtedy, gdy proces radzenia sobie ze sprawami czy problemami komplikuje się. Nie możemy sobie poradzić, sprawa utyka na jakimś etapie. Zaczynają się wtedy problemy, które im bardziej są obciążające dają o sobie znać poprzez nasze ciało. Pojawia się schorzenie charakterystyczne dla charakteru danej sprawy, bądź etapu, na jakim sprawa utknęła.

Często udajemy przed sobą, że dany problem nas nie dotyczy. Zaczynami coś robić, działać i w jakimś momencie robi się za trudno. Jednym z gorszych rozwiązań jest ignorowanie problemu. Zamiast stanąć w tym, że coś nas przerasta, jest za ciężkie, nie jest z nami spójne, tkwimy w iluzji, że tej sprawy nie ma lub, że nad wszystkim panujemy. Problem jednak jest cały czas w nas, tkwi niczym zepsuty i gnijący pokarm, który energetycznie zatruwa nasze ciało powodując schorzenia.

W zależności od miejsca, w jakim pojawia się schorzenie możemy zorientować się co tak naprawdę nas trawi, co przeoczyliśmy lub czego nie chcemy dostrzec. Sprawy procesujemy analogicznie do układu trawiennego, dla tego jeśli powstaje tam jakaś dolegliwość możemy zorientować się w procesach, które przeżywamy i… możemy coś z tym zrobić 🙂

Układ pokarmowy to:

  • Zęby, które rozdrabniają, tak aby coś można było przełknąć
  • Przełyk – droga z zewnątrz do wewnątrz ciała
  • Żołądek, który procesuje
  • Organy wspomagające trawienie – rozkład na czynniki pierwsze.
  • Jelito cienkie – trawienie i wchłanianie
  • Jelito grube wchłanianie i wydalanie – decyzje co chcę a czego nie chcę

Z powyższych faz procesowania jedzenia można zobaczyć analogię ze sprawami życiowymi.

Stajemy przed problemem i:

  • wgryzamy się w niego,
  • przełykamy, wprowadzamy w naszą przestrzeń,
  • procesujemy, jesteśmy zaangażowani w daną sprawę,
  • bierzemy to co nas interesuje, jest nam potrzebne i nam służy,
  • kończymy, zamykamy sprawę.

Wszystko jest załatwione i możemy pójść dalej.

Jama ustna

Początkowy odcinek przewodu pokarmowego. Problemy świadczą o odrzuceniu, niemożności połknięcia, strawienia i wykorzystania jakiejś idei, myśli czy sytuacji. Problemy z jamą ustną są wskazówką aby bardziej elastycznie podejść do nowości pojawiających się na horyzoncie. Zmiany mogą być pomocne, warunkiem jest jednak zmiana naszego do nich nastawienia.. Gdy pojawia się problem pomyśl o korzyściach płynących z nowej sytuacji.

Schorzenia w obrębie jamy ustnej  mogą być też przejawem przetrzymywania myśli, szczególnie negatywnych, przed ich wyrażeniem. Gdy pojawi się świadomość ich istnienia pozwól sobie powiedzieć to co masz do zakomunikowania, bez lęku o odrzucenie przez innych.

Wargi służą do chwytania pokarmu, pomagają w mówieniu, dzięki nim możemy komunikować się, ale też całować. Stanowią ochronę naszych zębów, są też bramą do naszego wnętrza. Zdarzenia, problemy z zewnątrz przechodzą do środka, tak samo nasze ładunki ostatecznie opuszczają nasze ciało, wargi zatem stanowią ostateczną barierę komunikacji, zatem ugryzienie się w wargę może świadczyć o złości do tego co powiedziałem, co już wyszło poza mnie i weszło do przestrzeni.

Język – problemy w obszarze języka pojawiają się wraz z poczuciem winy – za dużo jem, za dużo powiedziałem, nie trzymałem języka za zębami.

Ślina – ułatwia trawienie, bierze udział w procesie rozdrabniania i przyswajania. Nadmiar – zbyt wiele pragnień, niecierpliwość. Chcę już nie zastanawiając się czy jest mi to potrzebne, chcę zbyt wiele. Niedobór – podejrzliwość, nie chcę połykać pomysłów innych, cierpię zatem na brak nowych doświadczeń, często odcinam się od pragnień.

Plucie to oznaka odczuwanej pogardy w stosunku do kogoś lub sytuacji. Odmowa przyjęcia, przełknięcia czegoś.

Dziąsła  stanowią oparcie dla zębów, ich ból może świadczyć o tym, że podjąłeś już decyzję, ale zwlekasz z wprowadzeniem jej w życie bo obawiasz się konsekwencji.

Problemy z dziąsłami mogą świadczyć też o ładunku emocjonalnym związanym z obniżaniem wartości wypowiedzianych słów. Ukazują postawę umniejszania:  moje słowa nie mają znaczenia,   nie doceniam własnych umiejętności lub kompetencji,  coś powiedziałem, ale druga osoba tego nie zrozumiała, mówię, ale nie jestem słuchany lub rozumiany. Mówię na próżno lub nie dorównuję rozmówcy, czuję się niedowartościowany. Problemy z dziąsłami mogą zatem świadczyć o braku pewności siebie, a ich zanik o zaniku tej pewności, zaniku zaufania do samego siebie.

Krwawienie dziąseł lub ropa może wskazywać na chęć usunięcia zdarzenia, cofnięcia wypowiedzianych słów, konsekwencji jakie one przyniosły.

ZĘBY – najistotniejsza część jamy ustnej

Zęby służą do rozdrabniania i gryzienia pokarmu, mają zatem związek z rozgryzaniem problemów, nowych sytuacji, tak aby łatwiej je przyjąć. Ból zębów może być oznaką trudności z podejmowaniem decyzji z braku analizy sytuacji. Problemy z zębami to często problemy związane z wgryzaniem się w życie, to trudności w znalezieniu własnego miejsca na ziemi, realizacji samego siebie jak i realizacją życiowych planów.

Siekacze pozwalają szybko odgryźć kawałek kęsa, więc problemy z tymi zębami mówią o tym, że nie jestem w stanie czegoś zrobić szybko „od ręki”, np. nie umiem iść do szefa po podwyżkę, nie uda mi się szybko kupić mieszkania lub odeprzeć ataku kolegów, nie umiem powiedzieć „dość”.

Dominującym i siekaczami są jedynki, to zęby rodziców.

Górna lewa jedynka – ząb matki odzwierciedlający wszystkie konflikty z matką, związany z matczyną miłością. Odpowiada kobiecemu archetypowi, łączeniu się z kobiecością, manifestacją kobiecości, żeńskiej zasadzie w psychice męskiej.

Górna prawa jedynka – ząb ojca pokazujący silny związek z ojcem, jego miłością i wszelkimi przejawami tej relacji. Odpowiada archetypowi męskiemu, zasadzie męskiej obecnej w kobietach. Jest to też aspekt pojęcia mężczyzny, ojca.

Dolna lewa jedynka – słodycz, delikatność. Powiązanie z nerkami i pęcherzem moczowym.

Dolna prawa jedynka – ząb perswazji, który pozwoli na wystraszenie przeciwnika. Ten ma się zastanowić, zanim zaatakuje. Ząb symbolizuje agresję, a gdy jest wysunięty do przodu mówi o dużej agresji.

Kły  pełnią funkcję chwytną, znacznie silniejszą niż samo złapanie kęsa. W tym przypadku konfliktem może być niemożność zakończenia konfliktu, skutecznego rozgryzienia jakieś sprawy, zakończenia jakieś sprawy, z którą nie jest tak łatwo, nie mogę czegoś utrzymać (pracy, związku).

Zęby przedtrzonowe– twardszy orzech do zgryzienia, nie da się tak łatwo to zrobić, trzeba wykonać więcej czynności aby zdobyć kęs, długotrwałe problemy w związku/w pracy.

Zęby trzonowe– bardzo ciężki orzech do zgryzienia, rzeczy które najtrudniej załatwić, zapędzono mnie w kozi róg, nie mam szans na ucieczkę, nie jestem w stanie uwolnić się od tej sytuacji, już tak wiele zrobiłem a nadal borykam się z tym problemem.

Diastema może symbolizować oddalenie od siebie rodziców i uczucie separacji z tego powodu.

Próchnica jest oznaką, że nasze narzędzie obróbki jest wadliwe lub uszkodzone. Zęby są niezbędne do przetwarzania pokarmu, który ma zostać strawiony, choroby zębów, szczególnie próchnica oznacza, że człowiek nie chce zaakceptować kogoś lub czegoś. Narzędziu obróbki brakuje wytrzymałości czyli jest oznaką braku silnej woli, pewnej stanowczości. Próchnica dotyka osoby, które zamiast rozwiązywać problemy, stawiać im czoła próbują ominąć przeciwności i tłumią  problemy w sobie zamiast je rozwiązywać. Ten kto nie ce wziąć życia w swoje ręce traci narzędzia do jego procesowania. Jak nastąpi ostateczna utrata tych narzędzi człowiek skazany jest na przyjmowanie papki, pokarmu rozdrobnionego, miałkiego i nijakiego, takim też zaczyna stawać się jego życie. Zauważa, że jest miałkie i nijakie. Dlatego najlepszym rozwiązaniem na próchnicę jest wgryzienie się w życie.

Utrata szkliwa świadczy o tym, że osoba, której utrata dotyczy  pozwala sobie na wysługiwanie się sobą. Niknie ochrona narzędzi obrony i procesowania życia. Człowiek staje się bezwolny i podatny na wpływy, a wręcz zależny od innych.

Zgrzytanie zębami w nocy oznacza, że osoba w ciągu dnia hamowała złość i nie uzewnętrzniała odczuwanego napięcia. To uwolnienie jest chwilowe, w dalszej perspektywie ciało pokazuje, żeby zająć się świadomym uwalnianiem napięć bo… zabraknie zębów wykruszonych zgrzytaniem.

Żołądek – tygiel rzeczywistości

Życiowe treści wędrują głębiej, przez przełyk, który mówi o kłopotach z zaakceptowaniem i przyjmowaniem wszystkiego co nowe,  do żołądka, czyli do głównego tygla, gdzie treści są trawione. Zmieniane są na mniejsze czynniki, które będziemy mogli wchłonąć lub odrzucić.

Żołądek – położony między przełykiem a jelitem cienkim. Przyjmuje materialne wpływy ze świata zewnętrznego i zaczyna ich trawienie. Dzięki sokom pokarm zostaje przetworzony do postaci płynnej. Problemy z żołądkiem mają związek z trudnościami w akceptowaniu czy kontroli jakieś sytuacji – relacji lub osoby. Lęk przed tym co mi nie leży. W żołądku manifestuje się nietolerancja czyli oznaka zamknięcia na nowe idee, kłopoty z dostosowaniem się, niechęć do modyfikacji planów, przyzwyczajeń czy sposobu życia. Oznaka krytycyzmu, który nie pozwala na elastyczność w relacjach i uniemożliwia kierowanie się sercem.

W żołądku może manifestować się posądzenie o brak odwagi. Żołądek wskazuje zatem na brak ufności do życia, do swoich możliwości. Manifestuje strach przed wszystkim co nowe. Osoba cierpiąca na problemy żołądka często chce unikać konfliktów i połyka je szybko, ma uczucie przepełnienia i chce dać temu przepełnieniu upust często przez wybuchy agresji. Jest to jakiś sposób rozładowania napięć. Należy zatem nauczyć się podejmować zadania życiowe  i rozwiązywać konflikty przez ich świadome trawienie.

Odbijanie – wychodzenie gazów z przewodu pokarmowego przez usta – połykanie powietrza zamiast wdychania. Może być związane z nagłym strachem wyzwolonym przez sytuację lub myśl. Problem, pojawia w obszarze karmienia się – przyjmowania pozytywnych myśli, czy komplementów. Dobre intencje innych mogą być źle zinterpretowane.

Nudności, mdłości – stan poprzedzający wymioty. Osoba, która tego doświadcza powinna skupić się na myśli, która poprzedziła nudności. Wywołała ona stan przygotowania się do gwałtownego odrzucenia czegoś, co uważa za trujące, czegoś czego nie akceptuje lub czegoś co wywoła dużą zmianę. Nudności towarzyszące ciąży to często uświadomienie sobie zmiany w życiu związanej z pojawieniem się dziecka.

Zgaga – ktoś, kto jej doświadcza ma za mało kwasu i potrzebuje nagle i szybko zwiększyć jego ilość. Pojawia się uczucie pieczenia. Nadmierna produkcja kwasów żołądkowych jest symbolem starań by zdążyć na czas z rozwiązaniem danego problemu. Zgaga pojawia się, gdy osoba nie ma siły lub środków by procesować problemy życiowe i próbuje działać siłowo. Tłumi w sobie narastającą frustrację, złość czy gniew. Gdy tłumienie złości czy gniewu jest długotrwałe zgaga przechodzi w stan chroniczny. Niszczy inne części układu pokarmowego. Ten kto cierpi na zgagę powinien nauczyć się stawiać czoła konfliktom i problemom. Stawać za sobą, nawet kosztem utraty sympatii otoczenia i wejściem w otwarty konflikt z innymi.

Zarzucanie treści żołądkowej – cofanie się zawartości z żołądka do przełyku  – organizm nie potrzebował tego co zostało mu dane. Może świadczyć też o odrzuceniu czegoś, co wydarzyło się w otoczeniu.

Nieżyt żołądka pokazuje brak umiejętności uwalniania uczuć, emocji, czy wręcz agresji, która jest gromadzona wewnątrz ciała. Powoduje to przekierowanie wszystkich negatywnych emocji przeciwko sobie. Rozwiązaniem może być akceptacja wewnętrznych konfliktów i próba ich rozwiązania.

Zatrucie – trucizna może być z zewnątrz lub produkowana przez sam organizm. Jeśli z wewnątrz to są to często szkodliwe myśli, które nie odpowiadają głębokim potrzebom a uniemożliwiają odczuwanie szczęścia. Jeśli trucizna pochodzi z zewnątrz – za bardzo pozwalasz sobie na uleganie wpływom innych – do tego stopnia, że pojawia się uczucie zatrucia przez kogoś.

Organy wspomagające przemianę materii

dają w bardzo charakterystyczny dla siebie sposób znać o nurtujących nas problemach. Zdania leży mi to na wątrobie, czy żółć mnie zalewa to bardzo częste zwroty mające w sobie odniesienia do poszczególnych organów i odzwierciedleniu ich funkcji w życiu.

Wątroba stanowi centrum przemiany materii. Odpowiada za produkcje i gromadzenie energii oraz odtruwanie organizmu. Wątroba zaczyna chorować przy wszystkich rodzajach nadużyć – nadmiarach jedzenia, picia, ekspansywności, jak i odmowie ponoszenia odpowiedzialności za swoje działania. Choroby wątroby to często pytanie czy jestem szczery wobec siebie, czy szukam winnych za swoje problemy w otoczeniu, w innych osobach. Osoba z problemami wątroby jest niezadowolona i zgorzkniała, nie potrafi przyjrzeć się sobie, i wziąć za siebie odpowiedzialności.

Pęcherzyk żółciowy – wulkan agresji, który produkuje duże ilości (litr dziennie!) żółci. Problemy z żółcią są związane z agresją, Chodzi o gromadzenie energii, która jest dynamiczna i trudna w kontroli. Problemy zaczynają się gdy nie można nią świadomie kierować. Osoba z problemem w obszarze pęcherzyka żółciowego uważa, że sytuacja, w której się znalazła jest spowodowana czynnikami zewnętrznymi, jest przymusem, a nie jej wyborem. Staje się zgorzkniała a agresja twardnieje przybierając formę kamieni. Ten kto nieustannie złości się na rzeczywistość, bez podejmowania jakichkolwiek kroków, by ją zmienić lub zaakceptować, ten produkuje agresję, która nie znajduje drogi ujścia. Dotyka to zwykle osób skrytych, które nie mówią o swoich problemach.

Trzustka – gdy trzustka jest chora w organizmie brakuje enzymów, a w życiu rozwoju. Pojawia się postawa zaniechania, rezygnacji. Jeśli zachwiana jest produkcja insuliny nie może być przetwarzany cukier czyli miłość. (słodycz życia)

Wrzód w układzie trawiennym to nadmierne wydobywanie się soku żołądkowego. Problem, który zjada człowieka od środka. Pokazuje problem, którego nie można strawić, ukazuje bezsilność.

Wrzód dwunastnicy pokazuje cały czas kierowaną do wewnątrz agresję, która zaczyna niszczyć człowieka od środka.

Przyjmowanie i oddawanie

Jelito cienkie decyduje o wchłanianiu, czyli analizuje i przetwarza. Osoba cierpiąca na dolegliwości jelita cienkiego za dużo analizuje, przywiązuje za dużą uwagę do detali. Schorzenia jelita cienkiego związane są z brakiem umiejętności zatrzymania i wchłonięcia wszystkich dobrych rzeczy, które przynosi życie. Zbytnie skupianie się na szczegółach zamiast widzenia globalnego: jeśli choć jeden szczegół nie odpowiada następuje odrzucenie. Boję się, że nie sprostam oczekiwaniom.

Jelito grube to miejsce odsączania z płynów niestrawionych resztek pożywienia. Wykazuje związek z podświadomością. Jest odpowiedzialne za strach przed uzewnętrznieniem podświadomych uczuć i emocji. Schorzenia  pojawiają się u osób, którym trudno rozstać się ze swoimi przekonaniami i poglądami, które nie są im już do niczego przydatne (pojawiają się zaparcia), lub u osób, które zbyt szybko odrzucają idee, które mogłyby okazać się przydatne (pojawiają się biegunki). Dotyczy to często osób, u których pojawiają się duże napięcia (są wkurzone sytuacją, zamiast dostrzec pozytywną jej stronę). Należy zacząć żywić się pozytywnymi myślami, przestać martwić się możliwym brakiem, a zacząć pracować nad zaufaniem do rzeczywistości, która karmi wszystkie istoty.

Zapalenie wyrostka robaczkowego – jak każde zapalenie sygnalizuje istnienie aktualnego problemu, który powoduje problemy w przepływie energii. Unaocznia strach przed życiem i wydarzeniami, które ono niesie.

Zapalenie jelita grubego – bóle w podbrzuszu oraz wydalanie krwawego śluzu. Krew i śluz to substancje pierwotne, które symbolizują życie i jego początek. Podczas zapalenia jelita grubego część tych substancji zostaje zwracana. Osoba zwraca substancje pierwotne komunikując głęboki strach przed kreacją samego siebie, swojego zdania i postawy życiowej. Dzieje się to szczególnie w przypadku, gdy ta kreacja wymaga twardej postawy wobec otoczenia, siły przebicia i stanowczości. Jeśli brak jest tych cech, osoba podporządkowuje się otoczeniu, oddając samą siebie, wydalając substancje pierwotne.

Bycie w …

Kto nie był w czarnej d… Pojawia się wtedy wiele myśli i emocji mających odzwierciedlenie w ciele. Na przykład biegunka.

Biegunka to strach, ucieczka przed problemem – lepiej się go pozbyć niż procesować. Człowiek z biegunką stara się odrzucić wszelkie trudne sprawy. Biegunka pozwala żywności, a zatem również sprawom życiowym, swobodnie przepłynąć przez ciało bez pobierania jakichkolwiek substancji potrzebnych dla organizmu. Pokazuje zatem strach i niechęć lub niezdolność do radzenia sobie z problemami. Zamiast się zaangażować i zająć się przeciwnościami, w człowieku pojawia się chęć wycofania na bezpieczną pozycję i przyjęcia roli obserwatora. Pozycja ta nie ma w sobie grama woli kształtowania rzeczywistości. Taka osoba nie jest w stanie trawić swoich przeżyć, nie zajmuje się problemami, a pozwala im spłynąć.

Zaparcia wiążą się z opróżnianiem tego co zbędne. To olbrzymia chęć posiadania, by jak najwięcej mieć, trzymać, nie oddawać. Mają bezpośredni związek z wszelkimi zestarzałymi przekonaniami, czy relacjami. Mogą też być związanie z obawą przed wypowiedzeniem swojego zdania, byciem w lęku przed reakcją otoczenia. Obawa utraty tego, co się posiada, nawet wtedy gdy to nie jest już potrzebne. Zmuszenie do oddania czegoś (czasu, zasobów), które woli się zatrzymać.  Organizm mówi aby oddać (wydalić) dotychczasowe przekonania czy wyobrażenia bo stały się one niekorzystne.

Odbytnica – tu problemy wskazują na zmuszanie się do dokończenia czegoś. Jeśli pojawia się ból uniemożliwiający siadanie, to może być oznaką silnego pragnienia ale też i niemoc zakończenia czegoś. Świąd natomiast mówi o niezaspokojonym pragnieniu doprowadzenia rzeczy do końca. Krwawienie to utrata radości życia.

Hemoroidy to żylaki odbytu. Świadczą o tym, że ktoś nie umie uwolnić się od kłopotów, są emanacją trudności, które są niezwykłym obciążeniem. Kiedy się pojawiają stanowią sygnał przeżywania silnej presji emocjonalnej, takiej jak strach czy niepewność, szczególnie związany ze sprawami materialnymi.

Wzdęcia to za dużo połkniętego przy jedzeniu lub mówieniu powietrza. Jest to lęk przed brakiem, utratą, a lęk nagromadzony szuka ujścia.

Jeśli masz kłopoty z wymienionymi wyżej procesami to zapraszam Cię do Studia Reiki na pracę nad tymi problemami.
Maciek Kwaśniewski
Studio Reiki
501 030 410

Dodaj komentarz